Niespodziewanie, tydzień po 3. urodzinach, mój starszy bubuś wstał rano, poszedł zrobić siusiu do nocniczka i stwierdził, że nie chce już pampersów, bo pampersy są dla małych dzieci ( i tu wymalował sie wyraz zaskoczenia na mojej twarzy). Bo przecież próbowaliśmy na wszelkie sposoby, już było prawie dobrze, ale mały chyba jeszcze nie czuł bluesa. A ja miałam czarne wizje odmowy przyjęcia do przedzszkola, bo mały jeszcze "nieodpieluchowany". Wszystkie dzieci znajomych już korzystają z nocniczka. Doszedł do tego jeszcze demotywujący młodszy braciszek, który beztrosko zapełnia pieluszki. Aż przeczytałam pewną mądrą publikację, jak to korzystanie z toalety zależy od dojrzałości układu nerwowego, a ten jak wiadomo u każdego w innym czasie sie rozwija. I trzeba dać dziecku czas i nie stresować go. I stało się:) Dziękuję kochany bubusiu 😘
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz